Zdrowy styl życia, czyli jaki? 10 nowych przykazań. W XXI wieku zdrowy styl życia stał się nie tylko fenomenem społecznym, ale i ekonomicznym. Jak się w tym wszystkim odnaleźć i nie zwariować. Oto 10 nowych przykazań świadomego człowieka.
- Zdobądź wiedzę o samym sobie, przestań porównywać się do innych. Starajmy się wsłuchać w swój organizm, on wysyła nam bez przerwy sygnały czego potrzebuje (jak chce nam się czekolady to wcale nie oznacza, że on jej potrzebuje, tylko, że brakuje nam magnezu ;) więc bez takich). Wiedza zdobywana o sobie to obserwacja samego siebie, nie wszyscy musimy biegać maratony, może lepiej poczujemy się w basenie… Robienie dobrze samym sobie pozwoli na podejmowanie właściwych decyzji, wyniki będą widoczne szybciej, zwiększy się nasza motywacja do działania, a przy okazji wzmocnimy naszą pewność siebie.
- Utrzymuj siły obronne organizmu w gotowości. Aktywność fizyczna, medycyna naturalna, zrównoważona dieta, to zabiegi hartujące ciało, a także wzmacniające układ immunologiczny.
- Nie nadużywaj leków. Czasy tabletki z krzyżykiem dobrej na wszytko, już minęły. W dzisiejszych czasach, czasach medykalizacji mamy leki i suplementy na wszytko, dostępne od ręki, bez konsultacji z lekarzem, to sprawia że zażywamy je jak cukierki (nawet te mają działanie uboczne!). Poszukajmy przyczyn bólu głowy, gorączki, zatrzymania wody, nadmiernego kataru (nadmiar białka w diecie) i pomoże nam w tym pkt.1 :)
- Bądź aktywny fizycznie. Chodzi o systematyczną wszechstronną aktywność fizyczną, o umiarkowanej intensywności, angażującą jak najwięcej grup mięśniowych. Systematycznie oznacza co najmniej 4 razy w tygodniu :)
- Odżywiaj się prawidłowo. Prawidłowo, czyli racjonalnie, racjonalnie, czyli mądrze. Odstaw biały cukier (z brązowym też możesz się pożegnać), pożegnaj się z pszenicą, niech stosunek warzyw do owoców wynosi 3:1 w porcjach, a w Twojej lodówce zagoszczą ryby, dobrej jakości mięso i trochę nabiału. Czasem grzesz, tym co lubisz i co wcale nie jest zdrowe, by organizm miał impuls do „pogrzebania w śmieciach” :) (czasem oznacza 2 razy w miesiącu max).
- Hartuj ciało. Nie przebywaj stale w cieplarnianych warunkach, z dala od zmian temperatur, bakterii itp. Im szersze granice tolerancji na zmienne warunki otoczenia, tym zdrowszy organizm. Regularnie zatem wychodźmy poza granice komfortu.
- Walcz ze stresem. Sytuacje stresogenne w naszym życiu, to już codzienność, nauczmy się odpowiednio reagować by móc reagować i im zapobiegać. Stres jest przyczyną wielu chorób cywilizacyjnych, ale też ma bezpośredni wpływ na nasz wygląd, nie bez przyczyny powstało powiedzenie: zajadać stres… :)
- Pozbądź się nałogów. Szczęśliwy człowiek to wolny człowiek, szczególnie wolny od nałogów. Oczywiście mówimy o nałogach negatywnych, nikotyna, alkohol, używki, cukier itd. Jeśli jesteś uzależniony od aktywności fizycznej, nic nie zmieniaj! Panuj tylko nad intensywnością, bo ze wszystkim można przesadzić.
- Uśmiechaj się. Tak nawet do obcych, przypadkowo spotkanych ludzi. Sprawiaj sobie i innym małe przyjemności wywołujące uśmiech na twarzach, śmiech to zdrowie, endorfiny i od razu chce się więcej :))))))
- Optymistycznie patrz na świat. Stawiaj czoło problemom, idź do przodu, ciesz się ze zwycięstw, z porażki wyciągnij lekcje i idź dalej.
I bonus od bardzo mądrego człowieka: zostaw przeszłość za sobą, nie wybiegaj w przyszłość, zadbaj o teraźniejszość.