Pierogi z kaczką

Najpierw farsz. Skórę na piersiach nacinamy w kilku miejscach, kładziemy skórą na rozgrzaną suchą patelnię, smażymy. Wytopiony tłuszcz ze skóry zachowujemy . Odwracamy kaczkę i smażymy stronę bez skóry do lekkiego zrumienienia, ściągamy z patelni. Zdejmujemy skórę z kaczki, wsadzamy ją do garnka, kroimy w plasterki pieczarki oraz poszatkowaną cebulę. Posypujemy wszytko majerankiem, solimy i pieprzymy, zalewamy wodą (do połowy wysokości mięsa). Dusimy ok 45 min na małym ogniu. Po uduszeniu do malaksera wkładamy pokrojone w mniejsze kawałki piersi oraz całą zawartość garnka i wytopiony tłuszcz z patelni (inaczej farsz będzie suchy). Dodajemy świeży tymianek, miksujemy, ale nie na zupełnie gładką masę. próbujemy i doprawiamy do smaku, odstawiamy by smaki się połączyły.

Czas na ciasto.

W mące robimy dołek i wlewamy najpierw ciepłą wodę, mieszamy, dodajemy rozpuszczone masło (lub oliwę), zagniatamy na stolnicy lekko oprószonej dodatkową porcją mąki. Zagniatamy sprężyste, nie klejące się do rąk ciasto. Odcinamy kawałek, rozwałkowujemy na cienki placek (ok 0,3 cm), wycinamy kółeczko (szklanką, miseczką, foremką…, ja do tych pierogów mam specjalny duży wykrawacz, po którym 3 pierogi zaspokajają głodnego człowieka). Nakładamy łyżką farsz na środek kółeczka, składamy na pół i dociskamy brzegi by dobrze się skleiły. Odkładamy na suchą, czystą ściereczkę i drugą przykrywamy by nie wysychał. Powtarzamy aż do zakończenia nadzienia bądź ciasta.

W dużym garnku gotujemy wodę, gdy zacznie bulgotać solimy ją. Wkładamy po kilka pierogów jednocześnie i gotujemy, gdy wypłyną dajemy im jeszcze minutkę i wyciągamy delikatnie łyżką cedzakową. Po 2 gotowaniach w tej samej wodzie warto posolic trochę wodę bo pierogi ją wyciągnęły.