Ciasto bananowo-czekoladowo-orzechowe. Bardzo proste, pyszne i bez dodatku cukru, po prostu ideał.
Przesiewamy mąkę, mieszając ją z sodą. W rozdrabniaczu (blenderze) umieszczamy banany, robimy z nich gładką masę. Banany mieszamy z jajkiem, dodajemy rozpuszczone masło (lub olej), opcjonalnie ksylitol. Orzechy przez chwilę prażymy na suchej patelni. W tym samym rozdrabniaczu siekamy czekoladę i orzechy (nawet nie trzeba go myć). Łączymy wszystkie składniki ze sobą.
Długą keksówkę spryskujemy olejem kokosowym (lub rozsmarowujemy go pędzelkiem), posypujemy otrębami lub płatkami owsianymi, wylewamy ciasto.
Na wierzchu układamy np. truskawki
Pieczemy ok 35 minut w 180 stopniach (do suchego patyczka)
Po upieczeniu, dajemy ciastu wystygnąć, nie podskubujemy, nie odcinamy kawałeczka na spróbowanie ;))) jest pyszne i wilgotne, ja uwielbiam z naturalnym masłem orzechowym i niesłodzoną konfiturą ze śliwek.
Polecam Wam przed treningiem :)
Na 1 keksówkę
- 5 dojrzałych (a nawet przejrzałych) bananów
- 1 1/2 szklanki mąki owsianej bezglutenowej (lub płatków owsianych zmielonych na mąkę)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 100 gram czekolady (u mnie 74%)
- 1 1/2 szklanki orzechów (mieszanka: laskowe, pekan, włoskie, ziemne niesolone)
- 1 jajko
- truskawki do dekoracji
- 50 gram rozpuszczonego masła lub oleju kokosowego
- 3 łyżki ksylitolu (jeśli ktoś potrzebuje dosłodzić) ;)