Makaron w sosie truflowym. Wyjątkowe doznania smakowe, na co dzień i od święta. Wracając z Włoch zawsze zaopatruję się w oliwę, pastę truflową, świeże trufle i inne smakołyki. Oczywiście możecie tez nabyć wszytko w internecie, na szczęście w dzisiejszych czasach mamy wszytko na wyciągnięcie ręki, a jak nie bilet do Bergamo kosztuje od 79 zł :D jednodniowy wypad na zakupy tez jest jakąś opcją. Ale do rzeczy, bo w brzuchu burczy :)
Nastawiamy wodę do gotowania makaronu (osoloną), na dużej patelni podgrzewamy oliwę, dodajemy serek i śmietanę, mieszamy do połączenia, dodajemy pastę truflową.
Makaron ugotowany al dente, przekładamy na patelnię do sosu, dodajemy 1/3 szklanki wody z gotowania makaronu. Mieszamy do pełnego obtoczenia kluseczek, delikatnie solimy, dość mocno oprószamy pieprzem. Przekładamy na talerze, trufle ścieramy na prostej starce, na cieniutkie plasterki, dodajemy na karzy talerz, posypujemy parmezanem.
I ucztujemy :) Na prawdę uczta dla podniebienia, warta grzechu.
4 porcje
- opakowanie makaronu parpadelle lub innego ulubionego
- 100 gram serka śmietankowego naturalnego
- 100 gram śmietany 30% lub 36%
- 2 płaskie łyżki pasty truflowej
- 1 łyżka oliwy truflowej
- 1 czarna trufla
- 1/3 szklanki tartego parmezanu
- świeżo mielony pieprz
- sól do smaku